Dark
Light

Kultura brytyjska

Autor:
18 października, 2022

Jakie są pierwsze skojarzenia, jeżeli mowa jest o szeroko pojętej kulturze brytyjskiej? Prawdopodobnie dość odmienne od tradycyjnych stereotypów ugruntowanych przez wieki. Z jednej strony można pomyśleć o rewolucyjnej muzyce takich grup jak The Beatles czy Rolling Stones, z drugiej o Jamesie Bondzie zamawiającym wyrafinowane Martini (koniecznie wstrząśnięte, niezmieszane) lub o stylowych celebrytach na kortach Wimbledonu. Ktoś inny pomyśli natomiast o ekscentrycznych wybrykach Jasia Fasoli czy absurdalnym poczuciu humoru prześmiewców z legendarnej grupy Monty Pythona. Z kolei pełnokrwisty Brytyjczyk wspomni być może o filiżance dobrej herbaty z pysznym czekoladowym herbatnikiem – w końcu kuchnia to też część kultury! Prawda jest taka, że Wielka Brytania to wielonarodowa i wieloetniczna kraina różnorodności i kontrastu. Niuanse kulturalne przeplatają się tutaj jak w wielkim tyglu cywilizacyjnym, a przy tym od wielu już lat promieniują na inne kraje, nie tylko zresztą europejskie. W tym artykule spróbujemy przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu, biorąc pod lupę utarte już wiekowo stereotypy na temat kultury brytyjskiej, a jednocześnie poszukując źródeł niesamowitego jej powodzenia na świecie.    

Korzenie i źródła kultury brytyjskiej

Zacznijmy od raczej oczywistej konstatacji, ze przebogata kultura brytyjska ma swoje źródła w bogatej historii Wielkiej Brytanii, jej ludziach i czynach, ale również ugruntowała się poprzez bezpośrednie relacje gospodarcze i kulturalne z Walią, Szkocją i Irlandią Północną. Każda z tych krain geograficznych wniosła tutaj swoje unikalne tradycje i zwyczaje.

Poszukując korzeni brytyjskiej kultury nie sposób nie wspomnieć o wyjątkowych normach społecznych obecnych w tym kręgu cywilizacyjnym. Pierwsze co się rzuca w oczy to niezwykła punktualność Brytyjczyków – spóźnianie się na ustalone spotkanie jest sporym faux pas, a w niektórych przypadkach może być uznane za wyjątkowo niegrzeczne. Zwłaszcza spóźnienie na kolację czy tradycyjną herbatkę. Ponadto w Wielkiej Brytanii uznane za odpowiednie jest trzymanie rozmówcy na odległość wyciągniętej dłoni – zakłada się przy tym, że każde zbliżenie przekraczające tą granice jest agresywne i po prostu niekulturalne. Kolejnym wyznacznikiem zachowań jest wszechobecna kultura rozmowy. 
Proszę, dziękuję i przepraszam to normalne elementy codziennych interakcji. Niektórzy ludzie są po prostu zdumieni tym, jak bardzo uprzejmi są Brytyjczycy. I jeszcze jedno – Brytyjczycy rzadko używają superlatywów i nie są zbyt ożywieni w trakcie rozmowy. Ponad wszystko cenią swoją prywatność. Tyle o normach społecznych, wydaje się jednak, że warto o nich wspomnieć choć w skrócie, gdyż lepiej to umiejscawia nasze rozważania w kontekście poszukiwania źródeł brytyjskiej kultury. 

Kolejny ważny aspekt to wspomniana już wielonarodowość i wieloetniczność Wielkiej Brytanii. Faktycznie, jak w wielkim tyglu mieszają się tutaj wpływy idące z różnych stron, także wpływy kulturalne. Widać to chociażby po kulturze kulinarnej, która jest intrygującą  wszystkich smakoszy wypadkową czterech różnych bogatych menu krajów, które składają się na Wielką Brytanię. Zwróćmy zresztą uwagę, że kultura brytyjska sama w sobie często ulegała wpływom innych ośrodków cywilizacyjnych. Zaczęło się już w czasach średniowiecznych, gdy wraz z Wikingami Wilhelma Zdobywcy na Wyspy Brytyjskie przyszła kultura znana z ówczesnych dworów francuskich. Później, w czasach nowożytnych, nie dało się nie zauważyć wpływów z krain objętych brytyjskim imperium kolonialnym. Przykład? Wystarczy wspomnieć o zwyczaju picia herbaty, który trafił do Anglii z Chin poprzez pewnego kupca w wieku XVI. Chwilę później Wielka Brytania stała się istnym herbacianym imperium! 

Nośnikiem kultury brytyjskiej jak i katapulta, dzięki której kultura owa promieniowała poprzez wieki na inne kraje, jest oczywiście sam język angielski. Ta „lingua latina” naszych czasów jest obecnie najpowszechniej używanym językiem w mowie i w piśmie. Chociaż w samym Londynie mówi się dzisiaj blisko 300 językami, to jednak absolutną przewagę ma ojczysty. O atrakcyjności i popularności świadczy duże rozpowszechnienie wyrazów, które swój źródłosłów znajdują właśnie w języku Brytyjczyków. W wielu krajach przyjęły się dla przykładu imiona, które stanowią wariacje biorące za wzór tradycyjne angielskie imiona żeńskie i męskie.    

Zapraszamy do angielskiego stołu

Kilka razy wspomnieliśmy już o brytyjskich zwyczajach żywieniowych, warto zatem zgłębić ten temat. Po pierwsze, zwyczaj picia herbaty. Początkowo napój ten był zarezerwowany dla bogatych warstw społecznych, jednak z czasem trafił pod strzechy wszystkich amatorów tego luksusowego suszu. Utarło się, że tradycyjną porą na spożywanie herbaty jest na Wyspach godzina 17. Istnieją nawet badania wskazujące, że przeciętny Brytyjczyk wypija 6 filiżanek tego napoju dziennie. Oczywiście obowiązkowo do tego biszkoptowe ciasteczka. Zwyczaj picia herbaty promieniował później na inne kraje europejskie…

Jakie są najpopularniejsze dania na stołach angielskich? Być może najbardziej typowym brytyjskim jedzeniem jest zestaw ryba z frytkami.  Talerz zawiera smażoną w głębokim oleju rybę, a Brytyjczycy najbardziej cenią w tym względzie dorsza. Poza frytkami dodaje się czasami do tego dania gotowany groszek suto doprawiony solą lub pieprzem. Klasycznym daniem jest także pudding Yorkshire, serwowany zazwyczaj w niedzielne popołudnia, ale można też zjeść go w ciągu tygodnia. Do tego kawałek dobrej wołowiny. Z przysmaków regionalnych należy wymienić pyszne okrągłe ciasteczka eccles z dodatkiem porzeczek prosto z Manchesteru, walijski laverbread na bazie wodorostów i płatków owsianych (walijski kawior) oraz szkockie jajka obtoczone w bułce tartej z dodatkiem kiełbasy. 

Typowe angielskie śniadanie składa się z bekonu, kiełbasek, jajek, tostów, grzybów, pomidorów oraz herbaty lub kawy. Na deser serwowana jest często nieśmiertelna szarlotka. 

Muzyka i moda

W tym temacie Anglicy naprawdę pokazali światu na co ich stać! Przez dziesięciolecia brytyjska muzyka wpływała na artystów i muzyków na całym świecie. W całej historii Wielka Brytania była głównym producentem talentów muzycznych, w tym zespołów takich jak The Beatles i The Rolling Stones. Już w latach 50-tych ubiegłego wieku, w ramach rewolucji rock and rolla, pojawiła się pierwsza rodzima gwiazda tego gatunku – Cliff Richard z piosenką „Move It” podbiłlisty przebojów w roku 1958. To miało doprowadzić z kolei do brytyjskiej inwazji muzyki popularnej w latach 60-tych, a „beatlemania” była tego najjaskrawszą emanacją. Warto wspomnieć też o unikalnej subkulturze skinheadów, trafnie nazwana ze względu na upodobanie jej członków do bardzo krótkich fryzur lub ogolonych włosów. Powstała ona wśród młodzieży z klasy robotniczej w Londynie, choć prawdziwe korzenie ruchu skinheadów pochodziły od imigrantów z Jamajki. Na tym gruncie wyrosła popularność muzyki  reggae i ska, a opisywana subkultura znalazła mocne ugruntowanie w środowiskach kiboli. No i oczywiście punk rock – ów krzyk buntu przeciwko „reżimowi monarchii” upostaciowany najlepiej w karierze zespołów Sex Pistols czy The Clash. Wszystkie te formy muzyczne podbiły rynek zagraniczny i owocowały powstawaniem klonów artystycznych w innych krajach. Do dzisiaj angielski rynek muzyczny mocno oddziałuje na międzynarodowy konglomerat twórców. 

Z muzyką szła w parze moda. Termin „swingujący Londyn”, który pojawił się w połowie lat 60-tych wywarł tak duży wpływ na świat kreatorów mody, że trudno tutaj opisywać wszystkie wynalazki tego okresu. Starczy wspomnieć spódniczkę mini, spopularyzowaną na brytyjskim rynku odzieżowym przez Mary Quant, choć sam pomysł przyszedł z francuskich domów mody.   

Spojrzenie w przyszłość 

Nic nie wskazuje na to, aby brytyjska kultura była w odwrocie. Znajduje się ona w stałym rozkroku pomiędzy stereotypem a rewolucją. kreatorzy mody, muzyki, mistrzowie brytyjskiej kuchni, nadal zaskakują świat swoimi nowatorskimi pomysłami, ugruntowanymi jednakże w bogatej historii kultury Wysp Brytyjskich. O popularności kultury pochodzącej z tego kręgu cywilizacyjnego może świadczyć szok jaki wywołała ostatnio na świecie śmierć królowej Elżbiety II. Jej pogrzeb oglądało ponad 4 miliardy widzów na świecie. Kultura brytyjska ma się dobrze…

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

W tej kategorii

Komentarze